w Wolnym Mieście Gdańsku (1920 – 1939)
Andrzej Romanow, prof. zw. dr hab., Gdańsk
Podziały społeczne i polityczne
Pomijając pojedyncze wypadki, a biorąc pod uwagę czynnik ilościowy, można wyróżnić trzy fale napływu politycznego wychodźstwa rosyjskiego do Gdańska.
Pierwsza, która dotarła tu bezpośrednio po wybuchu rewolucji w Rosji, obejmowała w większości wrogo nastawionych do zachodzących tam przemian, a wywodzącą się z kręgów bogatego mieszczaństwa i ziemiańskich inteligencji, byłych wyższych urzędników, kupców i przemysłowców. Niewielką jej część stanowili wojskowi? Przeważnie oficerowie carskiej armii, zatrudnieni w uznawanym przez aliantów Przedstawicielstwie Wszechrosyjskiego Rządu admirała Aleksandra Kołczaka w Gdańsku. Liczba ich wzrosła tu znacznie po klęsce kontrrewolucyjnej armii gen. Nikołaja Judenicza i innych wojskowych ugrupowań.
Przybycie do Gdańsku drugiej fali, tj. żołnierzy z rozbitych antybolszewickich oddziałów, możliwe było dzięki polityce państw Ententy, usiłujących wyzyskać je do dalszej walki z bolszewikami. Liczba Rosjan wzrosła ponownie po likwidacji przez Armię Czerwoną ostatnich punktów oporu rozbitych sił antybolszewickich oraz po wycofaniu się z rosyjskiego Dalekiego Wschodu pozostających tam do 1922 r. wojsk interwencyjnych. Do Gdańska przybywali również rosyjscy działacze emigracyjni wydaleni z granic Rzeczypospolitej jako niepożądani cudzoziemcy po zawarciu 18 marca 1921 r. traktatu pokojowego z Rosją sowiecką. Od lutego do połowy maja 1923 r. na teren Wolnego Miasta przybyło, w trzech transportach, 1300 byłych obywateli rosyjskich wysiedlonych z Polski. Sporą część wysiedleńców we wspominanych transportach stanowili Żydzi.
Ogółem, według informacji strony polskiej, w okresie od marca 1919 do końca 1923 przez Gdańsk przepłynęło około 50-70 tys. wychodźców – byłych obywateli imperium rosyjskiego. W masie przybywających tu emigrantów rodowici Rosjanie stanowili niewielki procent. Statystyki gdańskie odnotowały w 1921 r. przybycie do Wolnego Miasta 1812 osób narodowości rosyjskiej, w 1922 r. – 2974, a w 1923 – 2446 Rosjan.
Późniejsze dane – oparte m.in. na spisach dokonywanych przez organizacje emigracyjne – ukazują ciągły proces zmniejszania się ogólnej liczby ludności rosyjskiej w Gdańsku przy jednoczesnym minimalnym wzroście liczby Rosjan posiadających obywatelstwo Wolnego Miasta. I tak na przykład w 1934 r. spośród 1500 mieszkających w nim Rosjan 181 było obywatelami gdańskimi.
Równie wysoką pozycje w rosyjskim środowisku Wolnego Miasta – jeśli wziąć pod uwagę ich pozycje ekonomiczną – zajmowali wywodzący się ze starej, przedwojennej diaspory rosyjscy kupcy i przemysłowcy. W 1914 r. tuż przed wybuchem I wojny światowej, mieszkało ich w Gdańsku 278. Niezależność finansowa umożliwiała im neutralność bądź nawet niechętny dystans wobec poczynań politycznych byłych carskich generałów, pretendujących do odegrania kierowniczej roli wśród miejscowej kolonii rosyjskiej.


Przedstawienie teatralne teatru rosyjskiego, lata 30 XX w.
Na terenie Wolnego Miasta powstawały też nowe rosyjskie firmy i przedsiębiorstwa, otwierane przez zamożniejszych emigrantów przybyłych tu już po wybuchu rewolucji w Rosji. Niektóre z nich, jak na przykład prosperująca z powodzeniem firma handlowo-transportowa „Śledź” należąca się do znanego w Gdańsku kupca moskiewskiego, Iwana Wołkowa, czy zakłady stolarskie Grigorija Stiepanowa zapewniały również egzystencję licznym współrodakom. Zakładano także niewielkie rodzinne pracownie chałupnicze, w których na zamówienie gdańskich firm wyrabiano opakowania na rozmaite towary, skręcano papierosy i cygara, produkowano guziki i przybory kosmetyczne. Powstawały rosyjskie jadłodajnie, kawiarenki, sklepiki z towarami kolonialnymi oraz muzykujące w nocnych lokalach zespoły instrumentalne. Przybywający w Wolnym Mieście Rosjanie znajdowali również pracę w administracji gdańskiej służby celnej oraz jako niżsi urzędnicy miejscowych instytucji i urzędów. Ci wreszcie, którym powiodło się najgorzej, angażowali się do każdej, nawet i najniżej płatnej pracy.
„Dawne, beztroskie i dostatnie życie to już bezpowrotna przeszłość – stwierdzał z gorzkim sarkazmem felietonista miejscowej gazetki rosyjskiej „Wiestnika Russkoj Kołonii Danciga” – dla urodzonych na emigracji dzieci ich rodzice to już nie ziemianie, oficerowie czy przemysłowcy, lecz borykający się z losem robotnice, szoferzy, skromni urzędnicy i drobni sklepikarze”.
Trudnej sytuacji Rosjan osiadłych w Gdańsku próbowały zapobiegać tutejsze emigracyjne stowarzyszenia poprzez organizowanie pod swym patronatem drobnych warsztatów pracujących na zasadach spółdzielczych, udzielanie doraźnego wsparcia materialnego oraz pomocy w znalezieniu pracy.
Przybywający do Wolnego Miasta wychodźcy rosyjscy najczęściej osiedlali się w samym Gdańsku, gdzie stosunkowo najszybszej i najłatwiej znaleźć mogli zatrudnienie. Tym, którym pozwalała na to sytuacja materialna, wynajmowali luksusowe, wielopokojowe mieszkania w willowych partiach Wrzeszcza, Oliwy bądź Sopotu. Na początku lat trzydziestych h w samym tylko Sopocie mieszkało blisko 50% Rosjan, osiadłych na terenie Wolnego Miasta.
Przy Langgasse 39 (obecnie ul Długa) powstał Dom Rosyjski, zorganizowany przez kadetów, gdzie miały swą siedzibę kluby dyskusyjne, biblioteka, koła zainteresowań i tania jadłodajnia. Otwarcie podobnych placówek w Sopocie oraz udana inicjatywa edycji gazety uchodzącej za organ całej kolonii rosyjskiej w Wolnym Mieście zjednały kadetom zaufanie większości miejscowego środowiska emigracyjnego do podejmowanych przez nich prób integracyjnych, które zresztą nie do końca powiedli się. Jedynie na łamach wydawanej nieregularnie gazetki usiłowano od czasu do czasu nakreślić kadecki punkt widzenia rosyjskiej emigracyjnej rzeczywistości.
Trwałym przedsięwzięciem organizacyjnym było natomiast utworzenie z inicjatywy działaczy Komitetu Rosyjskiego w Polsce Związku Wzajemnej Pomocy Byłych Obywateli Rosyjskich Mieszkających w WM Gdańsku. I chociaż u podstaw jego powołania leżały cele i przesłanki polityczne, to liczne z podejmowanych przez Związek działań miały charakter prawdziwie ponadpartyjnego zaangażowania w sprawy życia społecznego wychodźstwa rosyjskiego w Gdańsku. Przedstawiony na zebraniu konstytucyjnym w dniu 7 maja 1922 r., a opracowany przez tzw. Grupę inicjatywną projekt statutu Związku określał go jako organizację społeczno-charytatywną, mającą służyć całemu środowisku rosyjskiemu WM, a jego członkami zostać mogli wszyscy obywateli rosyjscy bez względu na swe poglądy polityczne, wyznanie, a nawet narodowość.
W okresie od maja 1922 do 14 grudnia 1924 r. zarządowi podlegały: Komisja Opieki i Pomocy Prawnej, Warsztaty Rzemieślnicze, Biblioteka i Czytelnia Związkowa, Komisja Imprez, dzieląca się na Teatralną i Muzyczną, oraz Komisja Kontroli Finansów Związkowych. Bezpośrednio zarządem współdziałał również Ośrodek Wydawnictw i Propagandy. Natomiast Sekcja Teatralna współpracowała z klubem literacko-artystycznym „Tryń-Trawa”, założonym w listopadzie 1924 r. przez jednego z przywódców kadeckich w Gdańsku, Władimira Demenitru (Demenitroux). Otwarty początkowo jedynie dla członków Związku, klub „Tryń-Trawa” już w pierwszym roku działalności zorganizował 32 imprezy oraz zebrania dyskusyjne. Powodzenie, jakim się one cieszyły, skłoniło zarząd Związku do rozszerzenia kręgu sympatyków klubu poprzez wprowadzenie programu służącego całej społeczności rosyjskiej WM, a mającego na celu kultywowanie rodzimych tradycji i obyczajów. Trzyletnia działalność klubu była jednym z wyróżniających się przejawów działalności kulturalnej Związku Wzajemnej Pomocy.
Koncepcji scaleniowej realizowanej przez Związek, pomijając jej polityczne motywy, służyły akcje o charakterze dobroczynnym, uroczyste obchody rocznic historycznych oraz organizowane m.in. z myślą o współpracy przedstawicieli miejscowej inteligencji rosyjskiej – imprezy kulturalne, jak np. Dzień Rosyjskiej Kultury, spotkania dyskusyjne, odczyty, występy rosyjskich zespołów teatralnych.
Koszty związane z wielostronną działalnością związku pokrywano z funduszu organizacji. Tworzyły go przede wszystkim składki członkowskie, dochody uzyskiwane przez podległe warsztaty rzemieślnicze oraz drukarnie, wykonującą na zamówienie drobne prace poligraficzne, a także sumy przekazywane do kasy z organizowanych stosunkowo często imprez dobroczynnych, wreszcie niewielkie subwencje władz gdańskich i okolicznościowe dary bądź zapisy członków lub sympatyków ruchu kadeckiego. Nie bez znaczenia, zwłaszcza w kryzysowych dla Związku sytuacjach , była również pomoc finansowa pozagdańskich ośrodków rosyjskiej emigracji. Zachowane materiały pozwoliły ustalić, iż w latach 1926–1933 budżet roczny Związku wahał się w granicach od 10000 do 20800 guldenów (w tym okresie kurs guldena WMG wynosił ok 1,5-1,75 w stosunku do złotego).
Zwiększenie wydatków na działalność propagandową (do 52% dochodów), wewnętrzne rozgrywki polityczne doprowadzili do zrywania dotychczasowych więzi łączących Związek z wieloma miejscowymi stowarzyszeniami rosyjskimi. Ze Związku występowali również członkowie nie godzący się ze zmianą koncepcji jego działalności bądź też nie widzący korzyści, jakie mogliby dalej czerpać z przynależności do tej organizacji. Z tychże przyczyn zawęziło się także grono jej sympatyków, uczestniczących dotąd licznie w imprezach i przedsięwzięciach inicjowanych przez Związek. W latach 1937-1939 Związek Wzajemnej Pomocy, poza sporadyczną edycją organizacyjnej gazetki, na której łamach zamieszczano artykuły krytykujące stosunki panujące wśród wychodźstwa rosyjskiego w Gdańsku, nie przejawiał aktywniejszej działalności.
Działalność oświatowo-wychowawcza
Poczynania społeczno-organizacyjne emigracji rosyjskiej w Gdańsku dążyły również do wychowania młodego pokolenia, często urodzonego już na emigracji, w poczuciu świadomości narodowej oraz wykształcenie u młodzieży pożądanych postaw politycznych.
Do bardzo znaczących zaliczyć należy zorganizowanie w 1922 r. ośmioklasowego gimnazjum z językiem rosyjskim jako wykładowym. Siedziba gimnazjum znajdowała się przy Poggenpfuhl 16 (obecnie ul. Żabi Kruk). Grono pedagogiczne tworzyli przedstawiciele rosyjskiego środowiska inteligenckiego oraz znające język rosyjski członkowie Ostjudischer Verein. Brak stałej, posiadającej rzetelną wiedzę i kwalifikacje kadry nauczycielskiej był powodem niskiego poziomu nauczania. Pracę szkoły utrudniały ponadto tarcia na tle politycznym, a nawet religijnym, jakie dzieliły jej wykładowców. Uczniowie narodowości rosyjskiej, rezygnując z nauki w gimnazjum, kontynuowali kształcenie w szkołach senackich, niektórzy nawet jako stypendyści biskupa gdańskiego ks. Eduarda O’Rourke. W 1926 r. szkoła była zlikwidowana.
Zadania krzewienia rodzimych tradycji oraz funkcje wychowawców politycznych rosyjskiej młodzieży w WM pełnić miały powołane w tym celu w 1930 r. grupy dziecięce i koła młodzieżowe. W obydwu wypadkach inicjatywom zakładania tych placówek patronował Związek Wzajemnej Pomocy.
Po początkowym sukcesie, jakim niewątpliwie było zaktywizowanie prac świetlicowych grup dziecięcych oraz zorganizowanie w Gdańsku, Wrzeszczu i w Sopocie szkół niedzielnych prowadzących naukę czytania i pisania w języku rosyjskim dla około 60 dzieci (program nauki obejmował język rosyjski, zarys historii Rosji, pieśni narodowe), stowarzyszenie zawiesiło swą działalność. Przyczyną była „atmosfera ogólnego antagonizmu”, panująca wśród rosyjskiego uchodźstwa w Wolnym Mieście Gdańsku. Niebawem z podobnych przyczyn rozpadły się koła młodzieżowe. Prace świetlicowe prowadzono sporadycznie jedynie z grupami dziecięcymi.
Szeroka dyskusja wokół problemu rosyjskiego szkolnictwa i działalności oświatowej przerwała decyzja Rady Parafialnej Cerkwi Prawosławnej w WM, która zaakceptowała projekt miejscowego oddziału Związku Młodych Rosjan zorganizowania przy cerkwi szkółki parafialnej. Dzięki finansowemu wsparciu Rosyjskiego Towarzystwa Pomocy Uchodźcom, pomocy Oddziału Gdańskiego Związku Młodych Rosjan oraz osób prywatnych możliwe było uroczyste otwarcie 20 kwietnia 1933 r. nowej rosyjskiej placówki oświatowej w Gdańsku. Zajęcia w szkółce odbywały się dwa razy w tygodniu. Nauka była bezpłatna, a program nauczania obejmował lekcje języka rosyjskiego, historii, geografii, religii i zajęć praktycznych. Szkółka liczyła przeciętnie 20-30 uczniów i działała przy cerkwi przypuszczalnie do 1938 r.
Z przedstawionymi wcześniej kołami młodzieżowymi utrzymywała kontakt nieliczna grupa studentów Rosjan z gdańskiej Technische Hochschule, skupiona w działającym od 1921 r. Związku Rosyjskich Studentów w WM Gdańsku, który współpracował również ze Związkiem Inżynierów Rosyjskich w WM, założonym 8 lutego 1923 r. Ten Związek przestał istnieć w 1925 r.
Dla zdobycia funduszy na potrzeby Związku Rosyjskich Studentów podjęto decyzje założenia studenckiej spółdzielni pracy (korepetycje, naprawa radioodbiorników, wykonywanie rysunków technicznych) oraz studenckiej orkiestry bałałajek „Bajan”.

lata 30 XX w

na plaży, 1929 r.

